Montessori – czyli alternatywny sposób wychowania dziecka cz. 4
Jak dziecko przetwarza informacje zebrane w ciągu dnia, co mu przeszkadza i ile powinno spać?
W pierwszych miesiącach życia, lepiej w domu mieć jak najmniej ostrych kolorów, które zbytnio pobudzają wzrok dziecka. Gdy niemowlak ma wokół siebie zbyt wiele bodźców może po prostu zamknąć oczy i nie patrzeć na świat. Najlepsze są dla dziecka kolory delikatne, pastelowe. Kiedy pochłonie ono wszystko, co możliwe – widoki, dźwięki, odczucia, które chciało pochłonąć – wówczas samo decyduje kiedy po prostu zasnąć i przetworzyć to, czego się nauczyło i zobaczyło.
Nie zaburzajmy tej mądrości i nie budźmy dziecka, chyba że wychodzi nagła potrzeba ku temu. Dziecko doskonale wie kiedy zasnąć, kiedy się obudzić, kiedy chłonąć świat na nowo.
Co możemy zrobić?
- Nie trzymaj dziecka tylko w cichym pokoju. Zabierz je do pokoju, w którym przebywają inni. Połóż mu jakąś matę, czy dywanik, by mogło chłonąć przestrzeń, nasze rozmowy, ćwiczyć swoje ciałko. Kiedy będzie zmęczone samo zdecyduje kiedy zasnąć i kiedy obudzić się na nowo, by ponownie obserwować wszystko. Pamiętaj, że świat na który dziecko przychodzi jest dla niego nowością,
- Nie przerywaj snu dziecka – jak już napisałam dziecko ma w sobie wielką mądrość i dobrze wie kiedy spać, a kiedy nie,
- Nie uzależniaj dziecka od siebie, gdy zasypia – z tego biorą się późniejsze problemy z zasypianiem (niestety sama coś o tym wiem). Gdy dziecko podczas zasypiania każdorazowo jest noszone to nie łudź się, że gdy podrośnie będzie potulnie samo chodziło spać – trzeba go będzie uczyć i na pewno spotkamy się z oporem i płaczem.
- Pozycja do snu – najbezpieczniejsza to na pleckach z główką odchyloną na bok, co zabezpiecza przed zachłyśnięciem. Specjaliści zalecają też podłożenie pod materac grubej książki, zwiniętego ręcznika, itp., co dodatkowo zabezpiecza przez zachłyśnięciem. Bezpieczną pozycją jest również ułożenie na boku. W tym przypadku pamiętajmy, by za pleckami dziecka nie znajdowały się żadne kocyki, czy zwinięte ręczniki, gdyż to zwiększa prawdopodobieństwo, że dziecko upadnie buzią na materac i może się udusić. Dziecko, pod naszym nadzorem, powinno też spędzać czas w pozycji na brzuszku – w ten sposób ćwiczy swoje mięśnie.
W kolejnych wpisach opiszę kolejne aspekty metody Montessori. Pozostańmy w kontakcie: https://www.facebook.com/zabawkizpasja/
Dziękuję Ci, za czas poświęcony na przeczytanie tego artykułu. Mam nadzieję, że jego treść była wartościowa dla Ciebie. Jeśli tak - UDOSTĘPNIJ proszę ten wpis na facebooku. Chciałabym, aby jak najwięcej wartościowej treści trafiło do jak największej liczby osób.
Zapraszam do sklepu, gdzie znajdziesz szeroki wachlarz zabawek kreatywnych, edukacyjnych, wspomagających rozwój umysłowy i fizyczny: www.zabawkizpasja.pl
Źródła:
„Radosne dziecko” – niezbędnik Montessori od narodzenia do Lat Trzech, Susan Mayclin Stephenson
https://parenting.pl/portal/pozycje-do-spania
AGA KOS
A czy przypadkiem pozycja na plecach nie jest niebezpieczna przeciez istnieje ryzyko zachlysniecia sie jak sie dziecku uleje lub zwyliotuje spiac zdarza sie..Lepiej chyba na boczku i gdy sie uleje i oddycha sie lepiej..
Ola Bąkowska
Najbezpieczniejsza pozycja wg specjalistów i mojej wiedzy to na pleckach - doprecyzowałam nieco wpis, bo główka dziecka rzeczywiście powinna być odchylona do boku w razie ulewania. Na boczku pozycja też jest bezpieczna :) Dziękuję bardzo za komentarz :)
Ola Bąkowska
Dodam też, że jak byłam w szpitalu z moimi maluszkami to lekarze, a później również położna środowiskowa również mówili mi, że najbezpieczniej to na pleckach z książką pod materacykiem :)
AGA KOS
Ooo i widze ze nie mozna nic za plecki klasc ja właśnie kładę waleczki dla niemowląt za pleckami wtedy troszke bardziej jest usztywnione moje dziecko ale nie wiedzialam, ze nie mozna..
Ola Bąkowska
Moja Paulinka i Asia spały i na pleckach i na boczku. W pozycji na boczku nic im nie kładłam za pleckami i było ok :)